sobota, 30 kwietnia 2011

Wiośniak 2011


















W tym roku lądujemy w Gorcach. Miało być ostro i jest ostro - burze, deszcze i wichry niespokojne. Do tego zimno jak nigdy. Czyli tak jak lubię!

niedziela, 3 kwietnia 2011

Rozpoczęcie sezonu wodnego

Kiepsko wieje jak na pierwszy raz w tym roku. Ale mimo to,  udaje mi się śliznąć kilka razy. Za to Stachu większość czasu spędza na szkoleniu.